Pages

poniedziałek, 20 lutego 2012

po Wrocławiu.

Jedno słowo. Dziękuję powtarzane milion razy. Zrobiło się milion słów. Tęsknię.
Za czym? Za wszystkim. Wspólne noce, śniadania, obiady, gotowanie, czesanie się i malowanie na wzajem, spacery po mieście, zakupy, kociołek, papier(1,69zł), ruski(bez burżuazji). Czy to powróci kiedyś? Mam nadzieję, że prędzej niż później.
Coś mi się wydaje, że jesteśmy wszystkie wspaniałym przykładem ;)))

piątek, 10 lutego 2012

postcrossing

Wysyłanie kartek cieszy ogromnie. Ale dziś odczułam, że dostawanie jeszcze bardziej. Kartka z Tajwanu, od Sophie. Nie wiedziałam, że nawet tam dotarła informacja, że u nas jest mróz. + Miłe zaskoczenie dla niej jak i dla mnie, że kartka szła jedyne 5dni. 

American Ballet Theatre
Michael Owen as Carabosse in The Sleeping Beauty
I like number 9 :) 

czwartek, 9 lutego 2012

czas na podziękowania.

Żyję jeszcze 4 lutym. a raczej tamtą nocą. Bardzo, ale to bardzo wam dziękuję. Miałam ochotę się rozpłakać, gdy weszliście wszyscy na salę z szerokimi uśmiechami. Bo przyszliście tam dla mnie. Nie liczę pobocznych wątków. Prezent jest wspaniały. Kartka najśliczniejsza ze wszystkich. Dziękuję.
Filmik, którego wręcz nie ogarniam, ale bardzo miło się go ogląda.
Nossa tylko dla mnie, dziękuję ;**




I ekspres z innymi prezentami ;)

PS Doszły moje obie kartki! Do Niemiec(9dni) i USA(12dni) ;)))

środa, 8 lutego 2012

Szczęśliwi czasu nie liczą.

Prawda, że nic się nie zmieniliśmy? Jedynie
Ty Patryku się ożeniłeś. Masz żonę Justynę i 2letniego synka Kubusia.
Ty ciociu Renato masz męża Tomka, urodziłaś córkę Klaudię i synka Martina. 
Cieszę się, że mam was za chrzestnych, a nie kogoś innego.
Ps A co ja zrobiłam przez te 18 lat?

sobota, 4 lutego 2012