Pages

środa, 14 marca 2012

Do kiedy jestem.

Rozpada się. Wali się. Robią się podtopienia. Zatoniemy? Pomóż to naprawić.
Zawsze, gdy jest dobrze, nie warto tym się cieszyć. Zaraz coś się spieprzy.
Pocztówka jednak zawsze ucieszy. A szczególnie taka wyprodukowana we Francji, kupiona w Belgii, przechowywana w Holandii i na końcu wysłana do Polski.
PS Nie myślę o dwudziestym trzecim dniu tego miesiąca.
Johnny Depp, dobry na wszystko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz