Pages

piątek, 31 sierpnia 2012

5 sekund.

Są takie miejsca, w których nie ma zbyt wielu atrakcji, ale pozostaną w pamięci na zawsze dzięki osobom, z którymi tam byliśmy. ;)
Chcesz coś powiedzieć? Mów, nie czekaj dłużej.
Najlepsze 4 dni moich wakacji. Najlepszego słońca, piasku, morza, powietrza, czasu, śmiechu. Najlepszych nowo poznanych ludzi, rozmów, wieczorów, posiadówek, spacerów, schodów, wielorybów, lampionów, powrotów nad ranem, harnasiów, f i j. I w ogóle to "Leć Józefino latającą machiną".
Jestę prosiaczkę and Jestę materacę.
Bartolini Bartłomiej herbu Zielona Pietruszka. Power Rangers i Alfa ayayaya.




+Spalone od słońca ryjeczki. I mój hrzywy i garbaty noc. 

ps Siedziało to w roboczych postach i już się przedawniło. Bo mam kolejne najlepsze 4dni moich wakacji.

1 komentarz: