Pages

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

lost.

jest, jak jest. Po co coś zmieniać, wyjdzie na gorzej. Przyzwyczajam się do dżungli, a nawet w niektóre dni jest fajnie. Bardzo fajnie. Gdy tworzymy całość. Bez jednostek. Składamy się z atomów, robiąc jednak dobre związki. Przepraszam, iż wątpiłam. Powrót, na nowe ale jednak stare. Zdążę. Nie zaśpię.
dziękuję, dobranoc, umieram.

1 komentarz:

  1. Nie, nie, nie!! A ja chciałam iść na koncert i posłuchać ich na żywo, zamknąć oczy i trwać.

    Cieszę się, że będziesz na czas (oczywiście, jeśli dobrze odczytałam sens) ;D

    OdpowiedzUsuń