Wyżyłam się w śnie. Sen na jawie. Miło było krzyczeć i usłyszeć przepraszam. Oblanie kubłem wody pomogło, wystarczyłoby zrobić tak w rzeczywistości? Miło było mieć w kimś oparcie. Zasypiać w śnie na ramieniu kogoś z popcornem w ręce przy nudnawym filmie. Tylko sen.
Dawno nie płakałam na zakończenie sezonu. Dean w piekle. Zaczeło robić się coraz ciekawiej. Ale bardziej wolę Cię, gdy jestescie z Sammy'im razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz