Ostatnie godziny roku 2011 spędzę szerze się uśmiechając i w bardzo miłym gronie. Nie będę myślała o osiemnastkowej liście gości, o kolejnej jeździe, przyszłym tygodniu. Na to przyjdzie czas w styczniu. Nie robię planów, bo nie lubię rozczarowań. A tego byśmy nie chcieli 31grudnia 2012roku.
Uśmiech się! (; Prawda, że fajnie?
Żegnaj roku2011. Nie powiem Ci, że byłeś zły. Powiem Ci, że Twój następca będzie lepszy.
Taką mam nadzieję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz