Pages

piątek, 4 stycznia 2013

miło.ŚĆ.

Uśmiecham się samowolnie. Ale mam czasem gorsze dni. Przyznaję. Jestem niemiła. Nie odzywam się. A jak już to coś odburknę tylko. Też tych dni nie lubię. Ale prowokujesz mnie czasem do takiego zachowania. Więc się nie dziw. 

Zabawne sytuacje. Ogrom śmiechu. Masa życzeń. Przytulasów. Dziureczki w głowie są. Malutkie. Sałatki przepyszne. Kanapeczki również. Taniec na środku rynku. Wódka. Szum. Szampan. Ona tańczy dla mnie. Spać. Szczęście. TY.

PS Nie czuję studniówki. Wasze zaangażowanie normalnie powala.
Boję się myśleć o maturze.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz